sobota, 28 lutego 2015

Rozdział 55 część I

- Tylko , co oglądamy ? - zapytałam i wstałam z miejsca. Podeszłam do laptopa i usiadłam przed nim krzyżując nogi. Spojrzałam na chłopaków. 
- Jakieś pomysły ? - zwrócił się do reszty Niall.  Przez chwilę patrzałam na chłopaków i na dziewczyny , lecz po chwili zwróciłam głowę na ekran laptopa. 
- Sandra , poszukaj w internecie jakieś komedie. - powiedział Louis zwracając się do mnie. Kiwnęłam głową i zaczęłam wystukiwać w wyszukiwarce jakieś komedie. Czytałam opisy filmów. Najbardziej spodobał mi się Projekt X. Trójka chłopaków robi imprezę z okazji urodzin , która
powoli się rozkręca, kilka złych decyzji i niefortunne wybory sprawiają, że impreza przeistacza się dosłownie w zamieszki, a dom i okolica w pole bitwy. Nie no , to będzie super.
- Znalazłam , Projekt X. - powiedziałam na głos.
- O co w tym chodzi ? - zapytał Liam.
- Jacyś trzej chłopacy robią imprezę urodzinową , która wymyka się spod kontroli. - powiedziałam z skrócie.

- Brzmi fajnie , oglądamy. - powiedział Niall. Weszłam w odpowiedni link i zatrzymałam film. Musi się trochę naładować.
- Idę do łazienki. - powiedziałam i wstałam. Pójdę do łazienki na górę , wolę ja bardziej od innych , nie wiem nawet czemu. Gdy znalazłam się już na schodach , podążyłam korytarzem do mojego pokoju. Gdy przechodziłam obok pokoju Harry'ego , zobaczyłam włączonego laptopa. Zatrzymałam się i wycofałam. Stanęłam w progu drzwi Harry'ego. Wejść czy nie ? Chyba nie powinnam , to jego pokój i nie mogę wchodzić tak bez pozwolenia..

Przez chwilę biłam się z myślami aż w końcu postanowiłam odejść. Gdy już odeszłam od drzwi do pokoju , usłyszałam jakieś dziwny dźwięk. Dochodził on z pokoju Harry'ego.  Jednak postanowiłam tam wejść. Gdy tylko przekroczyłam próg drzwi , w oczy rzucił mi się włączony laptop.
Jego ekran był lekko pochylony ku klawiaturze , a samo urządzenie stało na łóżku. Powoli podeszłam do urządzenia i odchyliłam ekran. Moim oczom ukazała się strona z prezentami.. dla dziewczyn ? Pierścionki , bransoletki , naszyjniki..
Chwila , czyli że Harry ma dziewczynę ? Gdyby nie miał , to dla kogo by szukał jakiś prezentów. Boże , jaka ja byłam naiwna. Całowałam się z nim.. Szybko wstałam z łóżka i wręcz wybiegłam z pokoju. Udałam się szybko do łazienki , załatwiłam swoją potrzebę i pobiegłam po schodach do salonu. Gdy już się tam znalazłam , szybko podeszłam do laptopa , włączyłam film i usiadłam na miejscu łapiąc miskę z popcornem.

Wszyscy patrzeli na mnie zaskoczonym wzrokiem.
- Co tam długo ? - zapytał Niall bacznie mi się przyglądając. Nic nie odpowiadając , patrzałam w kierunku telewizora. Czułam wszystkie pary oczu na mojej osobie, Chciałam je zignorować , ale nie było to proste.
- Halo , ziemia do Sandry. - powiedział blondyn.
- Tak ? - zapytałam patrząc na niego.
- Co robiłaś tak długo ? - zapytał ponownie.
- Byłam w toalecie i potem skoczyłam jeszcze na chwilkę do pokoju. - skłamałam , ale tylko z tym drugim. Chociaż , byłam w pokoju , ale nie swoim.

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam was! Jak widzicie , rozdział jest podzielony na dwie części :)
Co sądzicie o rozdziale ? Jak myślicie , podejrzenia Sandry są słuszne ? Czekam na wasze komentarze ;* Do zobaczenia!

sobota, 21 lutego 2015

Rozdział 54

Usiadłam pomiędzy dziewczynami , złapałam miskę i zaczęłam oglądać. 
- Sandra. - usłyszałam głos El. Odwróciłam głowę w jej stronę.
- Co się stało ? - spojrzałam na brunetkę.  
- Podasz mi sok ? - zapytała lekko chichocząc.
- No jasne , już myślałam że się coś stało. - wychyliłam się i złapałam za karton soku. Podałam go dziewczynie i poprawiłam się na miejscu. Zwróciłam wzrok w stronę telewizora , na którym widniał obraz rozpoczętego już filmu. 
- Zaraz , przecież nie mamy szklanek. - powiedziałam. 
- Też to zauważyłam. - powiedziała Perrie. 
- Pójdę po nie. - powiedziałam i wstałam. Oczy wszystkich zwróciły się na mnie. Poczułam się trochę niezręcznie , czując wzrok obecnych na moim ciele. Weszłam do kuchni i podeszłam do szafek. Wspięłam się , aby złapać uchwyt od drzwiczek. 
 Gdy już mi się to udało , wyciągnęłam dziewięć szklanek i postawiłam ja na blacie. 

- Może pomóc ? - usłyszałam czyiś głos. Odwróciłam się do osoby , którą był Harry. Nie powiem , zdziwiłam się. 
- Tak tak , mógłbyś pomóc wziąć resztę szklanek ? - zapytałam. Chłopak pokiwał głową i podszedł do blatu. Złapał pozostałe szklanki i stanął obok mnie. Przez chwilę patrzeliśmy na siebie , po czym Harry odstawił szklanki i szybkim krokiem podszedł do mnie. Zdezorientowana , nie wiedziałam co zrobić. Nawet nie zauważyłam , a Harry stał przede mną. Patrzeliśmy sobie w twarz.
- Coś się stało ? - zapytałam chłopaka. Ten spojrzał na mnie tępym wzrokiem i po chwili przyłożył swoją dłoń do mojego policzka. Zaczął go lekko głaskać kciukiem. Zszokowana , nie wiedziałam co mam zrobić. Zabrać jego rękę czy pójść do reszty ? Sama nie wiem. Jego dotyk był taki... kojący. Zaraz , co ? Co on robi ? Momentalnie spojrzałam zaskoczona na chłopaka , który cały czas przyglądał się moim ustom. Jeszcze chwila i on mnie pocałuje.. Jestem tego pewna. Czas to przerwać.

- H-Harry , co ty robisz ? - zapytałam jąkając się. Chłopak szybko zabrał rękę , zabrał szklanki ze stołu i wyszedł z kuchni mówiąc ciche "przepraszam" . Zdezorientowana , wyszłam z kuchni chwilę po Harrym. 
- Co tak długo ? - zapytał Niall. Nic nie mówiąc postawiłam resztę szklanek na stoliku i usiadłam na miejscu. Dziewczyny patrzały na mnie podejrzliwym wzrokiem.
- Czemu tak na mnie patrzycie ? - zapytałam.
- Co wy tam robiliście ? - zapytała Dani. 
- Nic. - odparłam.
- Dobra , udaje że ci wierze. - powiedziała Perrie. Spojrzałam na telewizor. Już dość spora część filmu mnie ominęła. No cóż , nic na to nie poradzę. Dziewczyny nalały sobie i mi soku więc zabrałam się za oglądanie filmu. 

                                                            * Około godziny później *

Film , nie powiem , był fajny. Niall miał rację , był wart obejrzenia. Przeciągnęłam się na miejscu i spojrzałam na zegar wiszący na ścianie. 16:23. Wow , szybko ten czas zleciał. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. 
- I jak , fajny był film co nie ? - zapytał Niall dumnie. 
- Tak , był fajny. Warto było go obejrzeć. - powiedziałam uśmiechając się do blondyna. 
- To jaki teraz film oglądamy ? - zapytał Liam. 
- Z tego co pamiętam , to miała być komedia. - powiedziałam.
- Racja , teraz komedia. - powiedział Zayn. 
- Tylko , co oglądamy ? - zapytałam i wstałam z miejsca. Podeszłam do laptopa i usiadłam przed nim krzyżując nogi. Spojrzałam na chłopaków. 
                                                   
-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam za krótki rozdział , ale nie miałam zbytnio weny do napisania go :c 
Mam nadzieję że mi to wybaczycie c: Do zobaczenia , kocham! 

sobota, 14 lutego 2015

Rozdział 53

- Ale argumenty. - prychnął Harry. Spojrzałam na niego. 
- Masz lepsze ?  -usłyszałam obok siebie. Eleanor powiedziała pod nosem. Dziewczyny chyba również usłyszały , gdyż spojrzały na brunetkę zszokowanym wzrokiem , a po chwili zaczęłyśmy się śmiać. Chłopacy patrzeli na nas zdezorientowanym wzrokiem. 
- Dobra , to co w końcu oglądamy ? - zapytałam.
- Horror. - powiedział Harry.
- Nie , komedie. - powiedziała Danielle. 
- O właśnie , komedia by była super. - przyznałam jej rację. 
- No chyba nie. - teraz głos zabrał Niall. Po chwili wybuchła dość głośna wymiana zdań pomiędzy dziewczynami a chłopakami. Ja nie wtrącałam się , podobnie jak Harry. Siedzieliśmy i przyglądaliśmy się im. W końcu zaczęła mnie już boleć głowa od ich głośnego tonu. - Ej , cisza! Halo , uspokójcie się! - mówiłam do nich. Ucichli i spojrzeli na mnie. - Na prawdę ? Kłócicie się o film ? - zapytałam z poirytowaniem. 
- Racja , to głupie. - powiedział Harry. 
- Widzicie ? Kłótnie do niczego nie prowadzą. - powiedziałam. 
- Masz rację , to było idiotyczne. - powiedziała El uśmiechając się.
- Przepraszamy. - powiedzieli chłopacy równocześnie.

- My również. - powiedziała Perrie a dziewczyny jej przytaknęły.
- Mam rozwiązanie tego problemu. Pierw obejrzymy horror a potem komedie okey ? - zapytałam.
- Nie , pierw komedie , a potem horror. - powiedział Liam.
- Nie , , horror i potem komedię. Nie spierajcie się , proszę was. - spojrzałam na chłopaków błagalnym wzrokiem. - Okey , ale jaki horror ? - zapytał Harry. 
- Właśnie , tu jest problem. - powiedziałam do niego. 
- Może Bal Maturalny ? Podobno świetny horror. - powiedział Niall. 
- Z tego co pamiętam , to mówiłeś że go oglądałeś. 
- Nie , to nie tak że go oglądałem. Greg mówił , że on go oglądał i polecił mi go. Ja w domu zaś obejrzałem zwiastun i wywnioskowałem z niego , że film trzeba obejrzeć. Chyba wtedy źle mnie zrozumiałaś. - wyjaśnił blondyn. 
- Możliwe , że źle zrozumiałam. No nic , to oglądamy ? - zwróciłam się do reszty. Pokiwali twierdząco głowami. 
- Stwierdzam , ze potrzebny nam kogoś laptop. - powiedziałam. - Okey , pójdę po swojego. Wstałam z miejsca i udałam się po schodach na górę. Weszłam do swojego pokoju i podeszłam do laptopa. Stał na szafce nocnej , podłączony do ładowarki. Odłączyłam urządzenie od ładowarki i zabrałam laptopa w ręce. Jeszcze postanowiłam wziąść ze sobą ładowarkę , na wszelki wypadek gdyby laptop się rozładował. 

Zeszłam ostrożnie po schodach , aby się nie przewrócić. Gdy znalazłam się w salonie , postawiłam laptopa na stolik a ładowarkę podłączyłam do kontaktu. Usiadłam wygodnie na miejscu i włączyłam przeglądarkę internetową. Wpisałam w niej podany przez Nialla tytuł filmu i weszłam w odpowiedni link. 
- Umiecie podłączyć laptopa do telewizora ? - zapytałam.
- Tak , ja umiem. - powiedział Harry. Wszystkie pary oczu zwróciły się ku niemu. Lokowaty wstał z miejsca i podszedł do telewizora. Zaczął przekładać jeden kabel z drugiego aż w końcu podszedł do mnie. Spojrzałam w jego oczy. Mogłabym w nie patrzeć godzinami..
 - Mogę laptop ? Musze go podłączyć. - powiedział Harry. 
- Tak , jasne. - zabrałam komputer i podałam Harry'emu. Chłopak zabrał ode mnie urządzenie i uśmiechnął się szeroko. Odwzajemniłam jego gest i wygodniej usiadłam na kanapie. Zobaczyłam że dziewczyny przyglądają się mi i Hazzie z uśmiechem. 
- Co ? - zapytałam. Dziewczyny nic nie odpowiedziały tylko dalej się uśmiechały. 
- Pasujcie do siebie i to bardzo. - powiedziała Pezz szeptem. - Proszę Was. - powiedziałam.
- No ale co , taka prawda. - powiedziały. Pokręciłam głową i zabrałam miskę z popcornem na swoje kolana. Dziewczyny włożyły ręce do miski i zabrały małą garść jedzenia. Zaśmiałam się i także wzięłam trochę popcornu. 

- Ej , bo zabraknie na film. - powiedział oburzony Niall.
- Tak na prawdę , to raczej dla ciebie zabraknie tak ? - zapytałam starając się powstrzymać śmiech.
- Dobra , masz rację. - powiedział blondyn i zabrał trochę posiłku. Zaśmiałam się z irlandczyka i spojrzałam na telewizor. Harry robił coś z tyłu telewizora , a Liam i Louis pomagali mu. Spojrzałam na mój laptop , który stał na podłodze , niedaleko komody na której stał telewizor. Była ona bardzo niska , więc nie było problemu z długością kabla. Po chwili chłopacy odeszli od sprzętu i usiedli na miejscach. 
- Ym , chłopacy. 
- Tak ? - zapytał Liam.  
- Nie włączyliście filmu. - powiedziałam , i usłyszałam cichy chichot dziewczyn. Zobaczyłam jak Harry chce wstać , ale go zatrzymałam.
- Nie wstawaj Harry , sama go włączę. - powiedziałam. Odstawiłam miskę z przekąską na stole i szybkim ruchem podeszłam do laptopa. Ukucnęłam przed nim i nacisnęłam przycisk play. Po chwili na telewizorze zobaczyłam obraz. Usiadłam pomiędzy dziewczynami , złapałam miskę i zaczęłam oglądać. 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział wyszedł trochę nudny. Albo mi się taki wydaje. No nic , zapraszam was do komentowania. KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ
Do zobaczenia :)

sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 52

Gdy blondyn w końcu nas puścił , razem z dziewczynami spojrzałyśmy na Harry'ego.
- Cześć dziewczyny. - powiedział Harry i wstał. Podszedł do dziewczyn i każdą z osobna przytulił. Ja natomiast usiadłam obok Nialla , który cały czas się do mnie uśmiechał. Blondyn objął mnie ramieniem i przyciągnął bardziej do siebie.
- Jak tam u was ? - zapytała Eleanor. Dziewczyny usiadły obok mnie. Niall zrobił zadąsaną minę , gdyż Eleanor specjalnie usiadła obok mnie , obok irlandczyka. Zaśmiałam się i spojrzałam na Harry'ego. 
- Nawet nie pytaj. - powiedział Harry. Zdziwiłam się.
- Co takiego się stało ? - zapytała zainteresowana Perrie.
- Podoba mi się pewna dziewczyna , ale ona tego nie widzi. - powiedział i spojrzał na telewizor. Mówił o mnie ? Nie nie , na pewno nie. Jest więcej dziewczyn , lepszych i ładniejszych ode mnie. - Och , wybacz że spytałam. - powiedziała Perrie.
- Nic się nie stało. - powiedział Harry i lekko się uśmiechnął. Po chwili nastała bardzo niezręczna cisza. Ciągnęła się przez minuty. Jedna z dziewczyn postanowiła ją przerwać.

- O właśnie! Zapomniałabym. Po drodze kupiłyśmy przekąski. - powiedziała Danielle i wstała z miejsca. Po chwili zniknęła z mojego pola widzenia. Usłyszałam jak idzie do holu i wraca. Niedługo później zobaczyłam ją , a w ręce trzymała swoją torebkę. Usiadła na swoje miejsce i zaczęła szperać w torebce. Po chwili wyciągnęła z niej dwie paczki chipsów , jedną paczkę popcornu i sok pomarańczowy. 
- Jest! Jedzenie! - krzyknął Niall i spojrzał na smakołyki. 
- Dziewczyny idziemy do kuchni , po miski. - powiedziała Dani.
- Sandra chodź też. - powiedziała Perrie wstając. 
- Ale ja nie chce. - powiedziałam z grymasem na twarzy. Eleanor razem z Perrie podeszły do mnie i złapały mnie za obie ręce. Podniosły mnie siłą z miejsca i zaprowadziły do kuchni.
- Co się stało ? - zapytałam.
- A co miało się stać ? - zapytały niemalże równocześnie. 
- Zaciągnęłyście mnie tutaj. - powiedziałam. 

- Słuchaj , słyszałaś to o czym mówił Hazz ? - zapytała Pezz.
- Tak , słyszałam ale co to ma do rzeczy ?
- A ma to , że na 100 % mówił o tobie. - prawie pisnęła Danielle. Spojrzałam na dziewczyny każdą po kolei.
- Chyba sobie żartujecie.- powiedziałam i złożyłam ręce na piersi. - Nie , to nie jest powód do śmiechu. Tym bardziej , jeśli chodzi tutaj o miłość. - powiedziała Eleanor. 
- O mój boże. - powiedziałam i złapałam się z głowę. Nagle zrobiło mi się jakoś dziwnie niedobrze. Jedną ręką złapałam się blatu.
- Sandra! - krzyknęła Perrie. Po chwili w kuchni znaleźli się chłopacy. Od razu podeszli do mnie.
- Co się stało ? - zapytał Liam. Cały czas mi się przyglądał.
- Po prostu zrobiło mi się niedobrze. Już jest w porządku. - powiedziałam. Harry stał obok Liama i także patrzał na mnie. Gdy nasze spojrzenia się spotkały , zobaczyłam w jego oczach.. troskę ? Zmartwienie ? Tak , chyba te oba. Przez chwilę patrzeliśmy sobie w oczy.
- Na pewno ? - powiedział Liam. Spojrzałam na niego.

- Tak tak. - powiedziałam i oparłam się o blat kuchenny. Wszyscy cały czas patrzeli na mnie zatroskanym wzrokiem. - Jest już dobrze , na prawdę. - powiedziałam. - Nie musicie się martwić. 
- No dobrze. - powiedział Niall i ukazał szereg swoich białych zębów. 
- Okey , więc już możemy zabrać się za przyrządzanie jedzenia ? - zapytała Pezz. 
- Tak jasne. - powiedziałam. Chłopacy zniknęli za framugą drzwi , a ja z dziewczynami zaczęłam szukać misek. Zabrałam paczkę popcornu i włożyłam ją do mikrofalówki. Na szczęście , jest w odpowiednim opakowaniu. 
- Chłopacy , zrobić coś jeszcze do jedzenia ? Jakieś kanapki czy coś ? - zapytałam i spojrzałam na nich. 
- Możesz zrobić , tylko że pewnie i tak większość jedzenia zje Niall. - powiedział Louis. Blondyn od razu uderzył go łokciem w ramię. 
- To zrobię. - powiedziałam i zabrałam się za przyrządzanie kanapek. Niedługo później usłyszałam jak mikrofalówka się wyłącza. Popcorn już jest gotowy.  
Wyjęła opakowanie z mikrofalówki i je otworzyłam. Wysypałam zawartość do miski i dokończyłam robienie kanapek. 
- Już wszystko ? - zapytałam i spojrzałam na dziewczyny. Każda z nich trzymała miskę. 

- Tak to wszystko. - powiedziały. Ruszyłam razem z talerzem i miską do salonu. Postawiłam talerz na stół , a popcorn zabrałam ze sobą. Usiadłam wygodnie na kanapie. 
- Ok , to co robimy ? - zapytałam. 
- Może obejrzymy jakis film ? - zaproponowała El. 
- Tak to świetny pomysł. - powiedziałam. 
- Tylko , co oglądamy ? - zapytał Liam.
- Horror! - krzyknął Niall. 
- Ooo nie , na pewno nie horror. - powiedziałam , a dziewczyny również zaprzeczyły. - A to niby czemu ? - zapytał Zayn. 
- Po pierwsze: Boimy się. - powiedziała Eleanor.
- Po drugie:Nie mamy ochoty. - powiedziałam.
- Po trzecie: Jak się wystraszymy , będziecie się z nas śmiać. - powiedziała Danielle.
- I po czwarte: Nie i koniec. - powiedziała Perrie. 
- Ale argumenty. - prychnął Harry. Spojrzałam na niego.

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!